Izotek - Odpowiedni krem do twarzy, który zapewnia piękną i zdrową skórę

Wielkie możliwości małej tabletki

Każda historia ma swój początek, a w przypadku opowieści o Izoteku, należałoby powiedzieć, czym on tak naprawdę jest. Słyszałam już pełne przekonania opinie, że to steryd albo antybiotyk, a izotretynoina tak naprawdę jest pochodną witaminy A o wysokim stężeniu. Stosuje się ją w ciężkich przypadkach trądziku oraz takiego, który jest oporny na standardowe leczenie.

Dokładnie tak było w moim przypadku. Zanim rozpoczęłam pierwszą kurację Izotekiem, przeszłam leczenie całą obfitością aptecznych zasobów. Nie licząc kosmetyków i zabiegów, które dawały mizerny efekt. Musiałam też poczekać kilka dobrych lat, zanim Izotek zostanie w ogóle wynaleziony. Prawda jest taka, że obecnie dermatologia nie wymyśliła chyba nic bardziej skutecznego do walki z trądzikiem o każdym stopniu zaawansowania i w każdym wieku.

Pewnie zastanawiacie się, w czym w zasadzie problem skoro to tylko witamina A i dodatkowo jest lekiem na całe zło. W świecie superbohaterów istnieje przekonanie, że z wielką mocą wiąże się wielka odpowiedzialność. Z powodzeniem można powiedzieć to także o Izoteku. Tak duże stężenie witaminy A w organizmie jest dla niego dużym obciążeniem i łączy się z wieloma potencjalnymi skutkami ubocznymi. Zanim przestraszę was całą ich listą, skupmy się na bardziej przyjemnych aspektach.

Izotek jest dla skóry jak Photoshop, który działa od środka. Tak wysokie stężenie witaminy A sprawia, że gruczoły łojowe zmniejszają się, skóra przestaje się przetłuszczać, a zmiany skórne (nawet te najgorsze – sprawdźcie rezultaty kuracji w Internecie) znikają. To samo tyczy się włosów. Przetłuszczają się jak szalone? Podczas kuracji zamiast myć je codziennie, najpewniej ograniczycie się do 2 lub 3 razy w tygodniu. Wspaniałe życie!

Zanim jednak pobiegniecie do lekarza po receptę, musicie wiedzieć, że leku tego nie rozdaje się na lewo i prawo, aczkolwiek staje się to coraz bardziej popularne. Rozsądny dermatolog zrobi z wami wywiad, a jeśli jesteście u niego pierwszy raz, prawdopodobnie zaproponuje jakieś mniej inwazyjne rozwiązanie, jeśli uzna je za stosowne. Dlaczego? Izotretinoina stanowi spore obciążenie dla organizmu. Dlatego zupełnie nie zgadzam się z panującą opinią, że „obecnie dermatolodzy wypisują ją wszystkim”. Przed przyjęciem pierwszej dawki, będziecie musieli przedstawić wyniki badań krwi, poszerzone o cholesterol oraz próby wątrobowe. Wysokie dawki witaminy A są niekorzystne w przypadku problemów z podwyższonym stężeniem lipidów we krwi i dyskwalifikują do rozpoczęcia terapii. Dlatego na czas leczenia warto zdrowo się odżywiać i zapomnieć o alkoholu. Dodatkowo będziecie musieli ponawiać badania przed każdą wizytą u dermatologa, aby mieć pewność, że wszystko przebiega, jak należy. Jeśli wasz lekarz nie będzie tego wymagał, zróbcie je na własną rękę lub… zmieńcie dermatologa. Tu chodzi o wasze zdrowie, więc niepotrzebne są wam półśrodki.

Jak dbać o skórę głowy i włosy podczas kuracji izotretynoiną?

Wśród skutków ubocznych występujących przy okazji kuracji izotekiem, wymieniłam również te dotykające włosów – przesuszenie i napięcie skóry głowy oraz… wypadanie włosów. Niestety, obydwa te problemy spotkały i mnie – i ogromnie żałuję, że nie znałam wtedy zasad świadomej pielęgnacji.

Przed kuracją myłam włosy co dwa dni. W trakcie przyjmowania izoteku moja skóra głowy… praktycznie się nie przetłuszczała. Pamiętam, że mogłam pozwolić sobie wtedy na mycie nawet co 7 czy 9 dni! Nie powtarzaj jednak mojego błędu.

Staraj się myć głowę co 2-3 dni – nawet, jeśli nie zauważasz przetłuszczania. Dlaczego? Poza łojem na skórze głowy gromadzą się też kurz, bakterie i inne zanieczyszczenia – tak rzadkie pozbywanie się ich może prowadzić do problemów skórnych.

Koniecznie zapoznaj się z ebookiem “Jak dbać o skórę głowy” autorstwa Justyny Grzelak – trycholożki, dietetyczki i miłośniczki pielęgnacji. To 69-stronicowy ebook, który pozwoli Ci poznać najważniejsze zasady pielęgnacji skalpu.

Znajdziesz w nim:

  • 21 stron o podstawach pielęgnacji skóry głowy,
  • 29 stron o typach skóry głowy i sposobach na ich pielęgnację,
  • 7 stron z planami pielęgnacji,
  • spis kosmetyków polecanych dla każdego rodzaju skalpu.

Szampon

Sięgaj po delikatniejsze szampony i te z zawartością substancji nawilżających w składzie. Zwróć uwagę, czy mycie jest dokładne oraz czy odpowiednio spłukujesz pozostałości szamponu z głowy – pozostawione na niej resztki mogą ją dodatkowo podrażniać.

Piękno na zawsze?

Izotek daje bardzo dobre rezultaty i w wielu przypadkach hamuje nawrót trądziku. Niestety, u części osób, do których należę, może on powrócić. Uważam, że warto mieć to na względzie i być optymistycznie nastawionym do leczenia, ale rozumieć też inne możliwości zakończenia tej historii.

Istnieje jednak możliwość ponownej kuracji. O wszystkim decyduje lekarz, więc musicie mu zaufać w tej kwestii. Ja przechodzę swoją trzecią terapię, ponieważ po kilku latach względnego spokoju, trądzik powrócił i stał się oporny na wszystkie możliwe leki, kosmetyki i zabiegi. C’est la vie!

Pozostaje jeszcze jedno, chyba najważniejsze pytanie: Izotek – czy warto. Jako osoba, która przechodzi trzecią kurację Izotekiem, zmagała się z wieloma efektami ubocznymi, które nieraz doprowadzały do łez, uważam, że za każdym razem była to dobra decyzja. Postępy oraz moje zdrowie były zawsze pod ścisłą kontrolą lekarza, więc nie czułam się zagrożona. To prawda – moje ciało czuło się zmęczone tym wszystkim, ale finalnie sobie poradziło. Izotek często budzi na tyle duży strach, że pomimo braku przeciwskazań, ludzie się na niego nie decydują. Szkoda, bo leczenie poważnego trądziku jest karkołomnym zadaniem, które często pozostawia trudne do zlikwidowania blizny. Izotretynoina potrafi sobie z tym poradzić w sposób bezkompromisowy i skuteczny, niwelując zmiany skórne i spłycając blizny. Izotek to lek-cud dermatologii i jeśli lekarz widzi wskazania do kuracji, powinniśmy mu zaufać.

Krem do twarzy 40+

Po 40-tce pielęgnacja skóry twarzy jest już bardziej skomplikowana. Od tego momentu wyraźnie zmniejsza się jędrność skóry, staje się bardziej cienka, a mniej elastyczna. Mięśnie tracą objętość, przez co zmienia się owal twarzy, a zmarszczki mimiczne, zwłaszcza w okolicach oczu, ust i między brwiami, stają się bardziej widoczne i to już nie tylko wtedy, gdy się śmiejemy.

Co 10 lat, od ok. 30. roku życia liczba podziałów komórkowych spada o 10%, więc po 40-tce jest to już dobrze widoczne. Słabną włókna kolagenowe i elastynowe, dlatego kremy 40+ powinny wspomagać ich odbudowę, a więc zawierać duże ilości retinolu, czyli witaminy A, i witaminy C – im wyżej na liście składników, tym lepiej.

Retinol wchodzi w reakcję ze słońcem, dlatego takie kremy mają też wyższy filtr UV. Na twarzy dojrzałej kobiety wyraźniej też widać przebarwienia spowodowane opalaniem się lub sińce czy podpuchnięcia, które często wywołuje palenie papierosów.

Kosmetyki dla pań po 40-tce powinny poprawiać koloryt skóry, a więc znajdziemy w nich koenzym Q10, witaminy C i E, a także np. proteiny pszenicy lub ryżu, które sprawiają, że skóra jest bardziej jędrna i napięta. Kremy dla "czterdziestek" mają cięższą, gęstszą konsystencję, bowiem bariera hydrolipidowa w ich skórze jest już nadwyrężona, a taki kosmetyk sprawi, że nawilżenie i natłuszczenie utrzymuje się dłużej. Natomiast zimą taka konsystencja będzie też chronić naczynka przed pękaniem.

Twarz myję najpierw żelem obojętne jakim byle nie był wysuszający , potem czyszczę skórę płatkiem z płynem micelarnym Dermedic Hydrain 3 Hialuro dla cery suchej i odwodnionej i nakładam najpierw krem nawilżający, jeden z dwóch wymienionych, a na to filtr przeciwsłoneczny na dzień, a na noc tłusty krem lipobase.

Czytaj dalej...

U pacjentów z cukrzycą, otyłością, a także u osób uzależnionych od alkoholu lub u pacjentów z zaburzeniami metabolizmu lipidów, może być konieczne częstsze kontrolowanie stężeń lipidów w surowicy i lub stężenia glukozy we krwi.

Czytaj dalej...

Kolejną bardzo ważną kwestią jest to, aby używać kremów z wysokim filtrem minimum SPF50 , które ochronią naszą skórę poddawaną zabiegowi przed szkodliwym działaniem słońca, przebarwieniami i poparzeniami słonecznymi.

Czytaj dalej...

w środę byłam na ostatniej wizycie u dermatologa, niestety nie było mojej Pani Dr która mnie prowadziła, ale pokazałam się innej ; jedne wielki uśmiech i zaciesz, nigdy nie czułam się tak dobrze ze swoją skórą , nie muszę się wstydzić, unikać zdjęć i wzroku innych mając wrażenie że na mnie stale patrzą dla przypomnienia zdjęcie jak wyglądałam przed rozpoczęciem leczenia.

Czytaj dalej...