Wybór najlepszego kremu BB - Który produkt najlepiej sprawdzi się dla Twojej skóry?
Aneta Wuczyńska
O dobrych kremach BB moja skóra wie wszystko. Tak naprawdę nie pamiętam, kiedy ostatni raz używałam podkładu! W swojej kosmetyczce mam kilka produktów – od super lekkich, po kremy BB nieco lepiej kryjące. Używam ich na dzień, do pracy, podczas wakacji, ale też na wieczorne wyjścia (naturalna, świeża cera wygląda obłędnie w zestawieniu z nonszalancko przydymionym okiem!). W tym sezonie moim absolutnym hitem okazała się nowość na polskim rynku – mineralny krem BB na lato koloryzujący 4-in-1 od Pur Cosmetics. To połączenie pielęgnacji anti-age, podkładu, bazy pod makijaż i ochrony SPF w jednym! Ma doskonały skład (zawiera kwas hialuronowy, aloes, witaminę E, masło shea, olej z rumianku i opatentowany Ceretin® Complex, który odmładza i nawilża skórę), jest wegański i całkowicie wolny od jakichkolwiek szkodliwych substancji. Krem pięknie rozświetla cerę, a to za sprawą mikrodrobinek, które odbijają światło i sprawiają, że skóra wygląda na świeżą i wypoczętą (wierzcie mi, jako mama kilkumiesięcznego bobasa, wiem, co mówię). Jest ultra lekki, idealnie wtapia się w skórę, która po nałożeniu aż promienieje blaskiem. To tak dobry krem BB na lato (i nie tylko), że mogę chwalić bez końca!
Kiedy mam ochotę na odrobinę większe krycie, ale wciąż zależy mi na bardzo naturalnym efekcie, sięgam po sprawdzony dobry krem BB koloryzujący na lato – Natural Skin Perfector od Laury Mercier. Jest doskonałym połączeniem makijażu i pielęgnacji. Zapewnia wysoką ochronę przeciwsłoneczną, długotrwale nawilża, zawiera cenne witaminy C i E, a dzięki ekstraktom z nasion tamarynowca pomaga zachować wilgoć w skórze. Lubię go za wyjątkową formułę, która jest wystarczająco lekka, aby skóra „czuła się dobrze”, a jednocześnie trwała na tyle, by przez cały dzień cera wygląda świeżo i promiennie. Doskonały zamiennik dla tradycyjnego podkładu! Wklepanie go palcami zajmuje sekundę, a ponieważ skóra po nim wygląda dokładnie tak, jak powinna, nie używam żadnego pudru. Na koniec zdradzę wam mój trik, który często stosuję przed wieczornym wyjściem. Dodaję do kremu BB odrobinę płynnego rozświetlacza (w neutralnym – perłowym lub delikatnie różowym odcieniu) i rozprowadzam na całej twarzy. Szybki przepis na piękne i zdrowe glow bez efektu taniego błysku. Kocham!
Aga Wilk
Kiedy pytacie, jaki dobry krem BB na lato i z filtrem polecam, zawsze na mojej liście znajduje się Complexion Rescue od Bare Minerals. Absolutnie uwielbiam. Świetna, lekka, oddychająca formuła. Idealnie się rozprowadza. Daje bardzo naturalny efekt na skórze. Nie jest zbyt matowy i zbyt błyszczący. Idealnie naturalny. Wyrównuje koloryt w delikatny sposób. Większych niedoskonałości nie zakryje (wówczas wspomagam się odrobiną korektora), ale doskonale radzi sobie z wyrównaniem czerwonych policzków i rumienia. Oczywiście, jak na dobry krem BB przystało, posiada filtr przeciwsłoneczny, w tym wypadku mineralny, SPF 30.
Kolejnym dobry kremem BB na letni sezon, obok którego nie mogę przejść obojętnie, jest krem tonujący Face Zone od Dr Irena Eris. Wysoce pielęgnacyjna formuła. Nakłada się jak marzenie. Bardzo dobra ochrona przeciwsłoneczna, bo aż SPF 50+. Niesamowicie wydajny jak na krem BB z filtrem. Wyrównuje koloryt i chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Dodaje naturalnego blasku. Poleciła mi go gorąco makijażystka Dr Irena Eris, Dariia Day. Spróbowałam i przepadłam! Sprawdźcie sami!
Na koniec polecę wam jeszcze jeden świetny produkt. Jeśli szukacie czegoś w dobrej cenie, lekkiego i dającego naprawdę naturalny efekt, to możliwe, że będzie to dla was najlepszy krem BB na lato, o magicznej nazwie i działaniu C`est Magic od L`Oreal Paris. Często stosuję go również jako „bazę” pod lekki podkład nawilżający. Niech was nie zmyli biały kolor. Zmieni się przy zetknięciu ze skórą i pięknie się do niej dopasuje. Lekko rozświetla, wyrównuje koloryt i jest niewidoczny na skórze. Sprawdzi się przy cerze nieproblematycznej. Niestety, nie poradzi sobie z kryciem niedoskonałości. W Polsce w sprzedaży są dwa odcienie: light i medium. Krem posiada SPF 20.
Pielęgnujący lekki krem BB SPF 50
Missha M Perfect Blanc BB SPF 50+/PA+++ to odpowiednik jednego z najbardziej cenionych kremów BB, czyli Missha M Perfect w czerwonym opakowaniu. Ta wersja zawiera filtry o większej mocy, dzięki czemu jeszcze lepiej chroni skórę. Producent zapewnia, że jego efekty utrzymują się do 24 godzin. W tym czasie skóra wygląda gładko, świetliście, a dodatkowo ma ujednolicony koloryt. Nie tworzy efektu maski, a pielęgnacyjne właściwości poprawiają stan cery.
Wizażanki oceniły go na 3,5/5 gwiazdek. W naszym KWC znajdują się tylko dwie opinie na jego temat, a w jednej z nich możemy przeczytać, że ładnie rozjaśnia i ujednolica cerę, jednak lekko podkreśla suche skórki.
Zdecydowania rozjaśnia i ujednolica cerę. Jeśli ktoś ma suche skórki, niestety po użyciu tego kremu dalej będą widoczne (. ). Mimo minusów, z pewnością będę się trzymać tego produktu i go bardzo polecam
Aga Brudny
Krem BB? Ja znalazłam ten najlepszy dla mnie. To była miłość od pierwszego nałożenia! Lekka, transparentna formuła kremu Self Love BB Cream na lato upiększa skórę na kilka sposobów. Po pierwsze, delikatnie ujednolica koloryt bez widocznego produktu i bez utraty realizmu skóry w postaci np. piegów. Po drugie, daje efekt soczystego, wilgotnego, zdrowego glow – to zapewne zasługa skwalanu roślinnego i naturalnego biopolimeru. Skóra po moim zdaniem najlepszym kremie BB Self Love jest aksamitna w dotyku, wygładzona, a produkt dobrze łączy się z cerą, przez co nie rozmazuje się, nie migruje, nie ściera i nie zbiera w liniach mimicznych i zmarszczkach. A po trzecie: wspiera dzienną pielęgnację skóry dzięki wyciągom z kurkumy i miodunki plamistej, bogatych w witaminy i antyoksydanty. Krem BB zawiera filtr mineralny SPF 6 (co nie daje wystarczającej ochrony przed szkodliwym UVA/UVB), dlatego nakładam go na krem-żel z wysokim filtrem i udaję, że Self Love to moja skóra w wersji sauté. Wszyscy dają się nabrać, ale ciiichosza, to sekret.
Przyjemny lekki krem zapewniający ochronę skórze
Skin79 Golden Snail Intensive Beblesh Balm Cream SPF50+ to kolejny krem BB SPF 50, który śmiało możecie aplikować na dojrzałą skórę. Zapewnia ekspresowe wygładzenie, a także młodzieńczy blask. Zdrowo wyglądająca skóra to zasługa jego składu - aż 45% jego formuły to filtrat ślimaka złotego, który działa regenerująco, odmładzająco, kojąco i nawilżająco. Dodatkowo ten przeciwsłoneczny krem z pigmentem został wzbogacony ekstraktem z czerwonego żeń-szenia, który przywraca skórze witalność. Kolejnym składnikiem jest wyciąg z jaskółczych gniazd, czyli silny antyoksydant zwalczający oznaki starzenia się (wygładza zmarszczki i poprawia elastyczność).
Jednymi z najbardziej cenionych koreańskich kremów BB w Polsce są te marki Skin79 - to właśnie one w naszym KWC mają jedne z najwyższych ocen! Ten krem ma średnią ocenę 3,8/5. Wizażanki chwalą jego wydajność i krycie, które jest większe niż w przypadku innych podobnych produktów.
Używam go od około roku i na tę chwilę nie zanosi się, abym go zmieniła. Być może wypróbuję inny od Skin79, ale w zapasie zawsze mając ślimaka. Jest bardzo wydajny, opakowanie starcza mi na ponad 3 miesiące. Udaje mu się ukryć moje spore cienie pod oczami, z którymi zawsze miałam problem. Jedyne co mi się nie podoba to to, że długo schnie. Sam krem daje efekt świetlistości, co nie każdemu się podoba (w tym mnie), dlatego zawsze muszę potraktować twarz pudrem transparentnym
U nas zapłacisz kartą