Jaki krem do twarzy przy isotretynoinie?
Czym nawilżać twarz podczas kuracji Izotekiem
Witam.
Jestem obecnie w 1 miesiącu kuracji Izotekiem. Moja skóry twarzy coraz bardziej potrzebuje nawilżenia. Chciałabym spytać czy na twarz mogę stosować kremu Nivea - tego typowego w niebieskim opakowaniu. Jest on gęsty i tłusty, dlatego idealnie nadaje się do mojego obecnego stanu skóry. Boję się jednak, że może on zatykać pory i być nieodpowiedni. A więc czy mogę go używać?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam.
Witam,
dużo pacjentów lubi ten preparat, ale jest za ciężki. Proponuję dermokosmetyki nawilżające do skóry trądzikowej w trakcie kuracji izotertynoiną. np, ReHydrin Iwostin, EffaclarH LaRoche, Cetaphil MD.
Pozdrawiam
Emilia Łojewska
Uzyskaj odpowiedzi dzięki konsultacji online
Jeśli potrzebujesz specjalistycznej porady, umów konsultację online. Otrzymasz wszystkie odpowiedzi bez wychodzenia z domu.
Dermatolog, Lekarz wykonujący zabiegi medycyny estetycznej, WenerologWitam,
Proszę skonsultować się ze swoim lekarzem, który przepisał Pani Izotek.
Pozdrawiam,
dr n. med. Paweł Rujna
Krem Nivea to zły wybór.Najlepiej kupić w aptece krem do suchej skóry np z serii Cetaphil- może być DA ultra
Łuszcząca się skóra na twarzy – domowe sposoby
Łuszcząca się skóra na twarzy jest problemem, z którym niełatwo sobie poradzić. Gdy jego źródłem jest uwarunkowanie genetyczne, prawdopodobnie będzie towarzyszył nam do końca życia. Nie oznacza to jednak, że nie można zminimalizować jego objawów i uczynić go jak najmniej doskwierającym. Na nawilżenie cery zbawienny wpływ mają składniki naturalne. Możemy się o tym przekonać, testując kilka pomysłów na wykorzystanie łatwo dostępnych produktów. Czas urządzić domowe spa!
- Awokado – jest bogate w tłuszcze i witaminy A oraz E, które znane są z właściwości antyoksydacyjnych. Maseczka z awokado i miodu pozwoli z nich skorzystać, a przy okazji pozostawi skórę miękką i nawilżoną. Rozgnieciony miąższ wymieszaj z łyżeczką miodu, a gotową pastę nałóż na 15 minut na twarz i dekolt.
- Banan – maseczka z banana zawiera w sobie taki sam kompleks witamin, a dodatkowo pomaga w walce z przebarwieniami. Rozgnieć banana i wymieszaj go z łyżeczką jogurtu naturalnego. Maseczkę nałóż na twarz i szyję, pozostaw na 15 minut.
- Róża – działanie róży jest przede wszystkim kojące, nawilżające i antybakteryjne. Można ją wykorzystać, przygotowując domowy tonik do twarzy. Najłatwiej zrobić to przy użyciu kawiarki. Kilka garści płatków róży (około 6), wsyp je w miejsce kawy i przygotuj napar. Po ostygnięciu będzie idealnym, naturalnie kojącym i odżywiającym skórę hydrolatem.
Ten krótki czas trzymania na buzi maseczki warto wykorzystać na wyciszenie się. Oprócz działania naturalnych składników, domowe SPA ma zagwarantować też relaks i pozbycie się nadmiaru stresu, który zawsze niekorzystnie wpływa na kondycję cery.
Filtr chemiczny, czy mineralny?
Filtry mineralne, ze względu na swoją specyfikę, są nieco cięższe w użytkowaniu. Częściej bielą i są zazwyczaj gęstsze lub bardziej tępe, a dodatkowo producenci często tworzą formuły z ich użyciem oparte na tłustych substancjach. Zdecydowanie lżejsze i łatwiejsze w użyciu są filtry chemiczne. Filtry mineralne mają większą szansę na lepszą konsystencję przy niższym faktorze, na przykład spf 30. Plusem filtrów mineralnych jest natomiast przede wszystkim to, że mają one bardzo mały potencjał drażniący czy alergizujący, więc sprawdzą się świetnie w przypadku wrażliwych cer. Wybór należy do Was! Inną opcją są także filtry mieszane, czyli chemiczno-mineralne, które wypadają też często bardziej stabilnie.
Nie jestem fanką demonizowania składników. Jeżeli występują one w kosmetyku dopuszczonym do sprzedaży na terenie Unii Europejskiej, to oznacza to, że mają one bezpieczny, przebadany skład, a wszystkie składniki zostały zastosowane w dopuszczalnych stężeniach. O filtrach przenikających mówi się, że powodują m.in. raka, natomiast w żaden sposób nie zostało im to udowodnione. Jedno jest pewne - udowodniono, że filtry przenikające faktycznie przenikają do krwioobiegu. Jest to fakt, natomiast nie jest wiadome, czy mają na nasz organizm jakikolwiek wpływ po przeniknięciu. Być może spory, być może żaden :) Na ten moment są to składniki uznane za bezpieczne, a dalsze badania trwają. Z tego względu w dzisiejszej liście ujęłam również produkty z filtrami przenikającymi, a do Was należy decyzja, po które sięgniecie. Zaczynamy!
Kuracja Izotekiem bez tajemnic
Przyjmowanie izotretynoinów staje się coraz bardziej popularne w dermatologii. Jednak jak żadna inna, ta kuracja zdecydowanie ma czarny PR. Czy trzeba się jej bać i co nas czeka w jej trakcie? Szczerze, bez ogródek i z pierwszej ręki.
Wybaczcie, ale na samym wstępie pozwolę sobie na chwilę jojczenia. Po wielu, naprawdę wielu latach zrozumiałam, że nigdy nie będę jedną z tych osób, które cieszą się względną wolnością od niedoskonałości skóry. Od wieku nastoletniego odwiedziłam całe mnóstwo dermatologów, kosmetologów, kosmetyczek i zielarzy. Byłam nawet u chińskich znachorów i irydologa. Wyszłam z założenia, że lepiej spróbować niż narzekać w przyszłości.
Nie popadajmy jednak w rozpacz i znajdźmy jakieś pozytywne strony tego stanu rzeczy. Dzięki temu miałam okazję wypróbować niezliczoną ilość zabiegów i na własnej skórze poznałam najróżniejsze metody leczenia. Delikatne, radykalne, mniej i bardziej bolesne. Jedną z nich była kuracja Izotekiem, czyli izotretynoniną. Właściwie w momencie pisania tego artykułu przyjmuję go już… trzeci raz.
Wokół Izoteku narosło wiele opowieści, obaw i niestworzonych historii rodem z horrorów. Jako osoba, która przechodzi terapię nie pierwszy raz (i nadal żyje), pozwoliłam sobie zostać głosem rozsądku i opowiedzieć o swoich przejściach. Jeśli macie rozpocząć przyjmowanie izotretynoinów albo rozważacie taką opcję, podaruję wam informacje z pierwszej ręki.
Pamiętajcie jednak, że nie jestem lekarzem, Izotek to preparat wydawany na receptę pod ścisłą kontrolą dermatologa, a artykuł jest zbiorem mojej wiedzy i doświadczeń, zebranych podczas kuracji. Jeśli macie jakiekolwiek wątpliwości, co do przyjmowania izotretynoinów, najlepiej skonsultujcie się ze swoim lekarzem. Ja za to opowiem wam jak to jest przyjmować Izotek. Szczerze i od serca.
Jak dbać o skórę głowy i włosy podczas kuracji izotretynoiną?
Wśród skutków ubocznych występujących przy okazji kuracji izotekiem, wymieniłam również te dotykające włosów – przesuszenie i napięcie skóry głowy oraz… wypadanie włosów. Niestety, obydwa te problemy spotkały i mnie – i ogromnie żałuję, że nie znałam wtedy zasad świadomej pielęgnacji.
Przed kuracją myłam włosy co dwa dni. W trakcie przyjmowania izoteku moja skóra głowy… praktycznie się nie przetłuszczała. Pamiętam, że mogłam pozwolić sobie wtedy na mycie nawet co 7 czy 9 dni! Nie powtarzaj jednak mojego błędu.
Staraj się myć głowę co 2-3 dni – nawet, jeśli nie zauważasz przetłuszczania. Dlaczego? Poza łojem na skórze głowy gromadzą się też kurz, bakterie i inne zanieczyszczenia – tak rzadkie pozbywanie się ich może prowadzić do problemów skórnych.
Koniecznie zapoznaj się z ebookiem “Jak dbać o skórę głowy” autorstwa Justyny Grzelak – trycholożki, dietetyczki i miłośniczki pielęgnacji. To 69-stronicowy ebook, który pozwoli Ci poznać najważniejsze zasady pielęgnacji skalpu.
Znajdziesz w nim:
- 21 stron o podstawach pielęgnacji skóry głowy,
- 29 stron o typach skóry głowy i sposobach na ich pielęgnację,
- 7 stron z planami pielęgnacji,
- spis kosmetyków polecanych dla każdego rodzaju skalpu.
Szampon
Sięgaj po delikatniejsze szampony i te z zawartością substancji nawilżających w składzie. Zwróć uwagę, czy mycie jest dokładne oraz czy odpowiednio spłukujesz pozostałości szamponu z głowy – pozostawione na niej resztki mogą ją dodatkowo podrażniać.
U nas zapłacisz kartą