Jaki krem do twarzy wybrać - Poradnik dla zdrowej i promiennej skóry
Na czym polega olejowanie twarzy i czym jest metoda OCM?
Metoda OCM bazuje na chemicznej zasadzie, która mówi, że olej zmywa olej. Nasza cera wytwarza sebum, do którego jak magnez przyciągane są wszelkie zanieczyszczenia i kurz. Myjąc twarz nawet delikatnymi detergentami, całkowicie pozbywamy się tej warstwy ochronnej. Aplikując olej na twarz zmywamy zanieczyszczenia i resztki makijażu, a nawet dogłębnie oczyszczamy pory, ale nie przesuszamy nadmiernie cery. Olejowanie twarzy to także zabieg, który będzie wymagać od was przełamania. Oczyszczanie twarzy żelami, piankami, złuszczanie skóry peelingiem czy przemywanie płynami micelarnymi i tonikami to dla nas norma, ale używanie olejów może powodować pewne opory. Tłusta ciecz nie kojarzy się w pierwszym odruchu z oczyszczaniem skóry, jednak wprowadzenie jej do pielęgnacji przynosi wiele benefitów!
W olejowaniu twarzy stosuje się mieszankę oleju rycynowego z innym olejem bazowym. Olej rycynowy to podstawa olejowania, jego konsystencja jest najbardziej podobna do ludzkiego sebum. Stosunek dwóch olejów różni się w zależności od rodzaju cery. Podane proporcje to ogólne zasady, które można dostosowywać do siebie metodą prób i błędów.
- Sucha - 10% oleju rycynowego + 90% oleju bazowego.
- Normalna i mieszana: 20% oleju rycynowego + 80% oleju bazowego.
- Tłusta: 30% oleju rycynowego + 70% oleju bazowego.
Na kolejnym etapie olejowania twarzy warto dołączyć trzeci olej lub olejek eteryczny, na przykład z drzewa herbacianego dla cery tłustej.
Zobacz także
Krem do twarzy 40+
Po 40-tce pielęgnacja skóry twarzy jest już bardziej skomplikowana. Od tego momentu wyraźnie zmniejsza się jędrność skóry, staje się bardziej cienka, a mniej elastyczna. Mięśnie tracą objętość, przez co zmienia się owal twarzy, a zmarszczki mimiczne, zwłaszcza w okolicach oczu, ust i między brwiami, stają się bardziej widoczne i to już nie tylko wtedy, gdy się śmiejemy.
Co 10 lat, od ok. 30. roku życia liczba podziałów komórkowych spada o 10%, więc po 40-tce jest to już dobrze widoczne. Słabną włókna kolagenowe i elastynowe, dlatego kremy 40+ powinny wspomagać ich odbudowę, a więc zawierać duże ilości retinolu, czyli witaminy A, i witaminy C – im wyżej na liście składników, tym lepiej.
Retinol wchodzi w reakcję ze słońcem, dlatego takie kremy mają też wyższy filtr UV. Na twarzy dojrzałej kobiety wyraźniej też widać przebarwienia spowodowane opalaniem się lub sińce czy podpuchnięcia, które często wywołuje palenie papierosów.
Kosmetyki dla pań po 40-tce powinny poprawiać koloryt skóry, a więc znajdziemy w nich koenzym Q10, witaminy C i E, a także np. proteiny pszenicy lub ryżu, które sprawiają, że skóra jest bardziej jędrna i napięta. Kremy dla "czterdziestek" mają cięższą, gęstszą konsystencję, bowiem bariera hydrolipidowa w ich skórze jest już nadwyrężona, a taki kosmetyk sprawi, że nawilżenie i natłuszczenie utrzymuje się dłużej. Natomiast zimą taka konsystencja będzie też chronić naczynka przed pękaniem.
Krem do twarzy – jaki wybrać, gdy się ma 20, 30, 40, 50, 60 lub 70 lat?
Krem do twarzy to jeden z najważniejszych elementów w kosmetyczce każdej kobiety. Nakładamy go pod make-up oraz gdy idziemy spać. Ale – przecież nie zawsze ten sam! Krem do twarzy dopieramy w zależności od okoliczności, rodzaju cery, pory roku, ale, nade wszystko - od naszego wieku. Każdy z nich ma specyficzne właściwości. Dowiedz się, czym różnią się kremy do twarzy dla kobiet w wieku 20, 30, 40, 50, 60 i 70 lat.
Spis treści
- Krem do twarzy – ile masz lat?
- Krem do twarzy 20+
- Krem do twarzy 30+
- Krem do twarzy 40+
- Krem do twarzy 50+
- Krem do twarzy 60+
- Krem do twarzy 70+
Krem do twarzy to nie jest prosta sprawa. "Krem to krem" mawiają czasem mężczyźni, ale są w wielkim błędzie! Nie ma kremu uniwersalnego dobrego dla wszystkich. Są kremy nawilżające i natłuszczające, a nawet matujące. Na dzień i na noc. Przeciwzmarszczkowe, ujędrniające i liftingujące. Dla cery tłustej, suchej, normalnej i mieszanej. Naczynkowej, wrażliwej lub atopowej.
Są wreszcie kremy do twarzy przeznaczone dla pań w konkretnym wieku. Wraz z upływem lat właściwości naszej skóry zmieniają się i np. te składniki, których potrzebowałyśmy będąc 20-latkami, mogą już nie mieć znaczenia, gdy mamy 40 lat. A za jakiś czas sięgniemy po jeszcze inny produkt, aby być pewną, że niezależnie od tego, ile mamy lat, nasza skóra jest zawsze odpowiednio zadbana.
Zdrowo Odpytani: Jak zadbać o skórę twarzy i ciała po zimie? Ekspertka: "Dwie kwestie, na które warto zwrócić uwagę to. "
Krem do twarzy 20+
Czy dwudziestolatki powinny zastanawiać się nad upływającym czasem? Okazuje się, że jak najbardziej. Między 20. a 30. rokiem życia zaczynają zwalniać procesy odnowy komórkowej zachodzące w skórze, spada produkcja kolagenu, a tym samym skóra zaczyna się robić bardziej podatna na szkodliwe działanie promieniowania ultrafioletowego i zanieczyszczeń znajdujących się w powietrzu.
Prowadzi to do tego, że około 30-tki pojawiają się pierwsze zmarszczki, przebarwienia, zmniejsza się jędrność skóry. Nie trzeba na to czekać. Według specjalistów lepiej przeciwdziałać, niż leczyć. By opóźnić ten proces, warto sięgać po kremy 20+. Zawierają one substancje zwalczające wolne rodniki, które penetrują skórę (właśnie pod wpływem np. promieniowania UV) i prowadzą do uszkodzeń zawartych w niej ceramidów, komórek, enzymów oraz włókien kolagenowych i elastynowych. Te substancje to np. witamina C i witamina E, karotenoidy, flawonoidy.
W kremach 20+ znajdują się także filtry przeciwsłoneczne, które przeciwdziałają powstawaniu zmarszczek oraz kwasy owocowe, które dbają o odpowiednie nawilżenie skóry. Tuż po 20-tce możemy mieć jeszcze problemy z trądzikiem, dlatego kremy 20+ często zawierają także cynk i kwas salicylowy, które działają oczyszczająco i zmniejszają łojotok.
