Owłosienie łonowe u mężczyzn - Tajemnice i Zdrowie
Depilacja maszynką/żyletką - golenie
Najprostszy i najbardziej powszechny sposób pozbywania się niechcianego owłosienia. Jego zdecydowaną wadą jest trwałość efektu. Po kilku dniach włosy odrastają i czynność należy powtórzyć. Aby uniknąć nieprzyjemnego pod względem estetycznym i kłopotliwego wrastania się włosów, depilację należy przeprowadzać w kierunku wzrostu włosów, a nie pod włos. Niestety wówczas skóra nie jest idealnie gładka i wyczuć można drapiące włoski.
Zabieg bolesny i najlepiej poddać się jemu w zakładzie kosmetycznym, trudniącym się w tej metodzie. W zakładzie kosmetycznym najczęściej wykonuje się go przy użyciu ciepłego wosku, który nakłada się szpachtułką na owłosione miejsce, zgodnie z kierunkiem wzrostu włosów. Następnie nakleja się kawałek specjalnej tkaniny, wygładza “z włosem” i szybko odrywa w kierunku “pod włos”.
Innym sposobem jest depilacja woskiem na zimno. Taki wosk znajduje się na dwóch sklejonych ze sobą plastrach, które rozgrzewa się w dłoniach, rozkleja i nakleja na partie ciała pokrytą włosami. Wygładza “z włosem” i odrywa w kierunku przeciwnym. Taki zabieg można wykonać samemu, w domowym zaciszu.
Alternatywą wosku jest pasta cukrowa.
W tej metodzie możliwe jest wrastanie włosków, dlatego należy usuwać martwy naskórek poprzez peelingi bądź masaże twardą gąbką.
Efekt utrzymuje się przez ok. tydzień, w zależności od indywidualnego tempa wzrostu włosów. Włosy odrastają słabsze i cieńsze.
Jak dbać o włosy łonowe?
Jeśli chcesz zmiękczyć i wygładzić włosy łonowe, to możemy stosować odżywkę do włosów lub nawilżające kremy i olejki – jednak muszą to być kosmetyki antyalergiczne, przeznaczone do skóry wrażliwej, bez zawartości sztucznych aromatów, barwników i alkoholu.
Jedną ze zwolenniczek pielęgnacji owłosienia łonowego jest aktorka Emma Watson, która korzysta z kosmetyków Fur You.
Od niedawna na rynku dostępne są też produkty specjalistyczne do pielęgnacji i zmiękczania włosów łonowych amerykańskiej marki Fur You, zawierają one naturalne olejki z jojoby, pestek winogron, drzewa herbacianego i nasion szałwii. Odpowiednia pielęgnacja włosów łonowych, czyli podcinanie zbyt długich włosów, mycie ich delikatnym mydłem, a także w razie potrzeby zmiękczanie ich za pomocą odżywek i olejków pomoże także wyeliminować problem pozostawania na nich nieprzyjemnego zapachu. Krótkie i zadbane włosy nie „przechowują” zapachu, jest również mniejsze prawdopodobieństwo, że staną się siedliskiem bakterii, a nawet mogą stanowić blokadę przed infekcjami intymnymi.
Jak golić włosy łonowe?
Golenie włosów maszynką to ekonomiczny i domowy sposób pozbywania się nadmiernego owłosienia i jak najbardziej można stosować go w okolicach intymnych. Odpowiednie golenie może się okazać bezpieczniejsze od woskowania, gdyż nie usuwa cebulek z mieszków włosowych. Aby ogolić włosy łonowe bez zacięć i podrażnień, należy przede wszystkim zaopatrzyć się w odpowiednie produkty – dobrą maszynkę o kilku ostrzach oraz łagodny, najlepiej antyalergiczny żel do depilacji. Dzięki odpowiedniej maszynce, nie trzeba będzie prowadzić jej kilkukrotnie po wrażliwych miejscach, a żel nada poślizg i zmniejszy szanse na zacięcia.
Jeśli włosy są dłuższe niż 1 cm, należy je wcześniej podciąć za pomocą trymera. Maszynka nie przejdzie płynnie po zbyt długich włosach.
- Golenie włosów łonowych krok po kroku
Włosy łonowe i skórę w okolicach intymnych należy oczyścić mydłem i namoczyć przez ok. 10 min. Następnie wykonać delikatny peeling rękawicą peelingującą lub domowym peelingiem z cukru i oliwy z oliwek. Zapobiegnie on problemom z wrastającymi włosami. Rozprowadzić żel do golenia, jest to absolutna konieczność przy depilacji włosów łonowych. Prowadzić maszynkę ostrożnie i bez pośpiechu. Po goleniu żel zmyć od razu i przemyć skórę mydłem. Na końcu warto nawilżyć skórę olejkiem – np. olejem kokosowym lub specjalistycznym produktem do stosowania po depilacji.
Owłosienie u mężczyzn w miejscach intymnych
Mężczyźni często nie zwracają uwagi na higienę. Czytając w Internecie, co powinni robić, a czego nie, łapiemy się za głowę! – Golić jądra? Dbać o cerę? Używać szamponu do włosów i żelu pod prysznic? Przecież to bzdury wymyślone przez marketing, aby sprzedawać więcej plastiku idiotom! – tak najczęściej myślimy, czytają artykuły o oczekiwaniach kobiet.
Temat higieny ciągną się za mną, odkąd byłem nastolatkiem. Gdy dojrzewałem, bardziej się pociłem, a włosy przetłuszczały mi się nawet po kąpieli. Dziś też potrzebuje częściej się kąpać, nawet jeśli mam mniej aktywności fizycznych. Można byłoby założyć, że jeden potrzebuje dbać o higienę częściej, a ktoś inny rzadziej.
Tak czy inaczej, higiena osobista jest ważna nawet z medycznego punktu widzenia. Okolice jąder się pocą, pod pachami się pocimy, częściej od kobiet wykonujemy prace fizyczne, dodatkowo się pocąc i brudząc. W pracy częściej mamy kontakt ze środkami chemicznymi, pyłem i kurzem. Oczywiste jest, że zmęczeni możemy nie chcieć wskoczyć pod prysznic, a nawet przyzwyczajeni do warunków, nie czuć na sobie brudu. Niemniej jednak, dla własnego zdrowia powinniśmy dbać o higienę ciała.
Jest teoria, która zakłada, że częstsze mycie szkodzi, ponieważ mamy mniejszy kontakt z bakteriami i wirusami, co zmniejsza naszą naturalną odporność. Często myta skóra nie przyzwyczaja się do warunków, a włosy osłabiają od chemii. Rzadziej myte włosy podobno są silniejsze. Znam też teorię, która twierdzi, że mężczyźni mają bardziej odporną skórę od kobiet. Podobno wynika to z tego, że mamy więcej gruczołów łojowych, przez co skóra mnie się przetłuszcza. To też może wynikać z tego, że rzadziej czujemy się brudni.
Jaka jest prawda? Mamy dostęp do różnych teorii oraz badań, ale jak to często powtarzam – wszystko w granicach normy. Zatem nie myj się codziennie jeśli nie potrzebujesz, ale też nie za rzadko (czyt. co 2 dni będzie okey).
