Wypadanie włosów a totalna biologia - przyczyny i rozwiązania
Jak walczyć?
Jak zatem walczyć z nadmiernym wypadaniem włosów u kobiet? Gdy pacjentka zauważy u siebie taki proces, powinna udać się do specjalisty – trycholog określi przyczynę oraz właściwą terapię. Odpowiednia diagnoza i szybkie działanie mogą bowiem w znacznym stopniu cofnąć ów proces.
Dużą pomoc przynoszą zabiegi trychologiczne – stymulacja skóry głowy lub mezoterapia. Stosuje się również preparaty o wysokim stężeniu aktywnych składników, pobudzają one bowiem komórki budujące włos. Gdy przyczyną utraty owłosienia jest nieodpowiednia dieta, należy wprowadzić do niej produkty zawierające brakujące składniki. Dodatkowo zaleca się stosowanie odpowiednich kosmetyków. Specjalistyczne szampony oczyszczające pozwolą zaś dotlenić odpowiednio skórę głowy, co zahamuje wypadanie włosów. W zaawansowanych stadiach kobiecego łysienia stosuje się niekiedy przeszczep włosów (konkretnie mieszków włosowych).
Bardzo wiele czynników wpływa na stan kobiecych włosów. Choroby, przyjmowane leki, stres, nieodpowiednia pielęgnacja i dieta, wahania hormonalne czy obciążenia genetyczne – to wszystko może stać się przyczyną ich nadmiernego wypadania. Na szczęście w dzisiejszych czasach rozwój medycyny pozwala często na pozbycie się problemu łysienia lub przynajmniej jego zahamowanie. Dzięki odpowiednio dobranym lekom i kosmetykom, zmianie diety oraz nawyków dotyczących pielęgnacji włosów, zabiegom medycyny estetycznej, a w skrajnych przypadkach zastosowaniu przeszczepu włosów – można w znacznym stopniu zahamować proces nadmiernego wypadania włosów u kobiet.
Niewłaściwa pielęgnacja
Do osłabienia włosów i nadmiernego ich wypadania przyczynić się może ich niewłaściwa pielęgnacja. Stosowanie zbyt dużych ilości kosmetyków lub preparatów nie dostosowanych do rodzaju włosów, może osłabić strukturę włosa. Zwłaszcza formuły kosmetyków obfitujące w parabeny, silikony, konserwanty czy oleje mineralne wywierają niekorzystny wpływ na włosy. Włosom nie sprzyjają także częste zabiegi farbowania czy trwałej ondulacji czy codzienne zabiegi stylizujące z wykorzystaniem suszarki, lokówki czy prostownicy.
Jak rozpoznać, czy kosmetyki osłabiają nasze włosy? Jeśli po wprowadzeniu do pielęgnacji włosów nowego produktu, zauważymy pogorszenie stanu fryzury, można podejrzewać negatywny wpływ kosmetyku na włosy. Zawsze warto rozważyć wprowadzenie naturalnej pielęgnacji – do każdego typu włosów dopasować można domowej roboty maski, płukanki czy wcierki. Można poeksperymentować także z olejowaniem włosów. Taka domowa pielęgnacja na pewno nie zaszkodzi, a może zauważalnie poprawić wygląd włosów.
Co polecamy?
Wcierki, które stosowałyśmy i możemy polecić to np. wcierka Lady Banfi HAJSZESZ (na alkoholu, bardziej pobudzająca do wzrostu, ale sprawdzi się osobom z niewrażliwą skórą głowy), wcierka Nowa Kosmetyka „mniej problemów więcej włosów”, wcierka od Sattvy Henna i Amla, Kerabione Booster Oils, Seboradin Niger, olejek Orientana ajurwedyjska terapia do włosów, olejek od Sattvy na wzmocnienie cebulek włosowych (olej Maha Bhringraj) oraz wcierka Joanna Konopie nawilżająco-wzmacniająca czy hydrolat rozmarynowy.
W ostatnim czasie i my zmagałyśmy się z nadmiernym wypadaniem włosów. U mnie (Karolina) efekty w postaci znacznego ograniczenia wypadania widziałam już po miesiącu regularnego stosowania wcierek zarówno po myciu jak i przed myciem. Przed myciem było to na zmianę Banfi i olejek Orientana a po myciu wcierka od Nowej Kosmetyki zamiennie z wcierką Seboradin. Regularnie piję też skrzyp i pokrzywę.
Z kolei u mnie (Asia) sprawdziło się zadbanie o skórę głowy, gdyż mam tendencję to mocnego przesuszania. Zaczęłam częściej nawilżać skórę głowy aloesem zmieszanym z olejem konopnym lub z ziaren kozieradki przed myciem, raz w tygodniu peeling enzymatyczny z Bandi lub Cerkogel 30 (także nawilża). Wcierki, które sprawdziły mi się w ograniczeniu wypadania to serum olejowe od Kerabione, Nowa Kosmetyka, Sattva Henna i Amla, a także olejek na wzmocnienie cebulek włosowych od Sattvy. Do nawilżania lubię wcierkę Joanna Konopie. Dodatkowo picie pokrzywy czy siemienia lnianego jest dla mnie już nawykiem.
Jeśli już wiesz, że wypadanie włosów jest u Ciebie spowodowane niedoborami lub potrzebujesz uzupełnienia diety składnikami, których nie jesteś w stanie dostarczyć dostatecznie z pożywienia, możesz wybrać dobry, sprawdzony suplement.
My polecamy markę Healthlabs, gdzie suplementy są tworzone przez ekspertów z dziedziny dietetyki i pokrewnych dyscyplin.
Potencjalne przyczyny
Oto kilka potencjalnych przyczyn zwiększonego wypadania włosów.
- zaburzenia hormonalne (po porodzie np. w wyniku spadającego poziomu estrogenów), a także np. niedobory hormonów żeńskich lub nadmiar hormonów męskich = łysienie androgenowe
- choroby m.in. choroby tarczycy czy niedokrwistość, a także przewlekłe infekcje, choroby metaboliczne, immunologiczne, zespół policystycznych jajników, choroby związane ze złym wchłanianiem i przyswajaniem substancji odżywczych
Niedoczynność tarczycy a włosy: niedoczynność tarczycy związana jest z ogólnoustrojowym spowolnieniem procesów metabolicznych, w tym także w obrębie komórek włosów. W przypadku niedoczynności często dochodzi do spowolnionego wzrostu włosów oraz wzmożonego ich wypadania. Najważniejszą kwestią w tym przypadku jest dobór i zastosowanie odpowiedniego leczenia, a także właściwa dieta bogata w składniki odżywcze szczególnie istotne w przypadku niedoczynności tarczycy (np. cynk, selen, żelazo).
*O niedoczynności i wypadaniu może kiedy indziej szerzej, bo jaka osoba z niedoczynnością chcę opowiedzieć więcej na ten temat. – Karolina
- zła dieta – niewłaściwy dobór produktów spożywczych, jak również stosowanie diet radykalnych o niskiej kaloryczności = niedobory składników odżywczych (żelazo, wit. B12, kw. foliowy, cynk)
- zły stan mikroflory jelitowej – zapomniany, ale bardzo ważny element naszego ciała – jelita! To tam wchłaniają się wszystkie substancje odżywcze, które potem trafiają do całego organizmu. Zwróć uwagę na stan swoich jelit, zaobserwuj czy dostarczasz im dobrych bakterii w postaci np. kefirów czy kiszonek. Temat jest dosyć obszerny, więc odsyłamy Cię do zgłębienia się np. TUTAJ.
- stres (wysoki poziom kortyzolu, prolaktyny)
- sezonowe wypadanie włosów – może wynikać m.in. z niedoborów witaminy D szczególnie w okresie jesienno-zimowym)
