Oeparol Hydrosense - Nawilżający Krem Pod Oczy dla Promiennej Skóry
About all and nothing.
Przychodzę do Was z recenzją kremu pod oczy, który podbił moje serce i nawilżył dość wymagającą skórę. Produkt używam od ponad miesiąca, a starczy mi na drugie tyle, bo opakowanie zawiera dokładnie połowę zawartości.
Moje pierwsze spotkanie z tą marką miało miejsce w domu- moja mama jest bezkonkurencyjna, jeśli mowa o nowościach dostępnych w aptekach. Przez roztargnienie nie zabrałam ze sobą kremu pod oczy i sięgnęłam po kosmetyk mamy. Padło na krem Oeparolu. Po całym dniu zauważyłam, że skóra jest mniej przesuszona niż zwykle, a korektor nie zebrał się w załamaniach. Efekty po aplikacji nocnej również domagały się 'wow' jako opisu. Naskórek był zregenerowany, cienie pod oczami jakby bledsze, a same powieki ociężałe.
Postanowiłam kupić ów 'cudowny' specyfik. Po zużyciu oliwkowego kremu Ziaji pobiegłam do apteki po wynalazek Oeparolu.
Kilka słów od producenta (powyżej) oraz skład (poniżej)Opakowanie to typowa plastikowa tubka z praktycznym spiczastym dozownikiem
AA Bio Natural Vegan krem pod oczy i na powieki – opinia
Hm ciekawy krem, ale dla mnie była by dobra ta lżejsza wersja.Stosuję żel z Flos-Leku ze świetlikiem zamiast kremu 😀
Mam cienie pod oczami i obrzęki ze zmęczenia, bo nie udaje mi się wcześnie zasnąć
Żele z Flos Leku są bardzo dobre, swego czasu stosowałam je z dobre kilka lat ale w końcu przerzuciłam się na kremy.
Ten nawilżajacy z serii Hydrosense również jest bardzo dobry i ma lekką konsystencją:) A ja jeszcze z tej firmy nic nigdy nie miałam. Póki co używam właśnie Flos- Leku 🙂Jakoś nie przepadam za Oeparolem. DMDM kiedyś zrobił mi spore kuku w kremie Ziaji (producent zgonił to właśnie na ten składnik ,)) więc staram się omijać.
Była u mnie w aptece promocja na kremy pod oczy Oeparol. I się nie skusiłam bo na razie mam pełno tego typu kosmetyków. I teraz troszkę żałuję ,D
Nie miałam nic z tej marki,ale mam ochotę przetestować 🙂 kremik wydaje się fajnyJa mam z nią akurat same miłe skojarzenia. Mają dobre jakościowo dermokosmetyki w nie wysokiej cenie.
Niestety … moja alergia nie pozwala mi używać żadnego kosmetyku pod oczy… każde nałożenie kremu kończy się zaczerwienieniem spojówek i pieczeniem… będę więc miała zmarszczki jak tory kolejowe…. eh….
To może pozostają naturalne olejki. A próbowałaś oliwki Babydream fur mama? oczywiście w niewielkiej ilości.
Tego kremu nie miałam, ale jak skończę obecny z Ziaji to go kupię i sprawdzę u siebie.Bardzo mnie zaciekawił 🙂 JA teraz mam bardzo fajny krem pod oczy 🙂 Ale jak się skończy z chęcią ten kupie
Z Ziaji miałam pietruszkowy i z bławatkiem rozjaśniający cienie. Oba okazały się przeciętne i naszpikowane konserwantami.
Całkiem ciekawy. Mam wrażliwą skórę, a skoro nie uczula – może to coś dla mnie 🙂 Ooo przydałby mi się, ja nie mam kremu pod oczy, zawsze zapominam o tym zakupie 😛 Z opisu wynika, że jest to idealny krem dla mnie, ale teraz nie mam możliwości go kupić :/Może i na ten będę miała ochotę i także przerzucę się z tego zwykłego nawilżającego… W aptece było kilka typów tych kremów, ale czytałam opinie na wizaz.pl i tam wygrywał jednak ten tradycyjny nawilżający… Co było napisane na temat tego z ceramidami to już nie pamiętam, ale utkwił mi w pamięci także wiesiołek i przeciwzmarszczkowy, a i jeszcze coś z ujędrnianiem… Ps. Chciałam kupić niebieski Alantan i kupiłam, ale pani sprzedała mi coś, co nosi w nazwie słowo "maść" nie krem i czcionka w nazwie jest taka, jak w przypadku tych kremów Alantan Plus… Hmmm… Także nie wiem na co trafiłam… Jeszcze nie używałam. Myślę, co by tu sobie namaścić… Yyyy… Miałaś z tym do czynienia?
Komentarze
Używałam kiedyś tego kremu i byłam z niego zadowolona ,) Odpowiedz UsuńTeż go miałam, ale do mojej mieszanej cery okazał się za treściwy. Nie wspominam go najgorzej, bo generalnie markę Oeparol lubię :) Odpowiedz Usuń
Dlatego ja używam go na noc :)Ja również bardzo lubię tą markę, regularnie do niej wracam :) Usuń Nie miałam, ale znam z reklamy.. podoba mi się słoiczek. Odpowiedz Usuń Zastanawiałam się nad kupnem tego płynu, ale pierwszy na liście jest micel z Garniera ,) Usuń
Recenzje 33
- Od najwyższej oceny
- Od najniższej oceny
- Sortowanie domyślne
- Od najstarszych
Dodanych produktów: 7
Napisanych recenzji: 137
2 / 5
13 maja 2018, o 13:47
Nie kupi ponownie
Używa produktu od: miesiąc
Wykorzystała: jedno opakowanie
Kupiony w: W aptece
Na nie.
Zachęcona opiniami na wizazu kupiłam ten krem. Mam cerę mieszaną, więc według producenta ten krem był dla mnie. Miał nawilżać i wzmacniać, łagodzić podrażnienia, regulować złuszczanie, wygładzić. Po miesiącu stosowania pojawiły mi się suche skórki na nosie i kilka wyprysków na brodzie i nosie, więc nie nawilża, nie reguluje złuszczania i najwyraźniej trochę zapchał pory, absolutnie nie wygładził żadnej części twarzy. Po godzinie od użycia skóra jest napięta i to aż za mocno, trzeba nałożyć kolejny krem. Według mnie nie nadaje się pod makijaż, 15 minut po użyciu podkład tylko się po nim ślizga, nie trzyma się. Próbowałam z podkładem z Pharmacerisa, AA i dwoma z Rimmla.
Na pewno go więcej nie kupię, bo nie spełnia podstawowych oczekiwań- nie nawilżył, a nawet zapchał.
Jeśli chodzi o opakowanie- jak słusznie zauważyły moje poprzedniczki- krem się rozlewa na cały słoiczek. Ja akurat zdarłam ochronne sreberko i miałam cały słoiczek upaćkany.
Edit:
Wzięłam ten krem na wyjazd i cóż- pokrywka rozpadła mi się na wiele części. słoiczek ładnie wygląda ale nie nadaje się na podróż.
Dodanych produktów: 0
Napisanych recenzji: 50
5 / 5 HIT!
9 sierpnia 2017, o 08:49
Używa produktu od: rok lub dłużej
Wykorzystała: kilka opakowań
Kupiony w: W aptece
stosuję codziennie
Ten kremik stosuję codziennie pod makijaż. Dla mnie jest to dobry krem. Ogólnie mam tłustą cerę i stosuję wysuszający podkład. Ten kremik sprawia, ze skóra nie jest za bardzo wysuszona, jest w sam raz. Zapach delikatny, kremowy - przypomina mi zapach "maminego" kremu sprzed lat i bardzo mi odpowiada. Jest to łagodny krem i nie podrażnia, ani nie powoduje alergii - codziennie rano razem ze mną smaruje się mój dwulatek i na jego delikatnej buźce nic się nie dzieje. Jedynie co mnie denerwuje to plastikowe okropne opakowanie, które niestety pęka (zakrętka, przy gwincie) i wtedy użytkowanie staje sie problemem). Poza tym nie warto tego kremu oszczędzać, gdyż jak dłużej poleży zmienia się konsystencja i kolor (pewnie to zasługa braku konserwantów). Dla mnie też plus, ze to firma nasza, krajowa, widać, ze u nas też można wyprodukować coś dobrego. Podsumowując za sam krem 5, opakowanie 1.