Krem ochronny na twarz przed słońcem - Skuteczna obrona przed oparzeniami
Jakie mogą być skutki wystawiania na działanie promieni słonecznych niezabezpieczonej skóry?
Uczulenie na słońce może być naprawdę bardzo nieprzyjemne. Nie jest to jednak uczulenie w dosłownym tego słowa znaczeniu, które może nam się kojarzyć z konkretnym pokarmem lub rośliną. Zwykle objawia się w ten sposób, że normalna, zdrowa skóra po opalaniu zaczyna zachowywać się tak, jak u alergika. Staje się czerwona, swędząca, piekąca i pokryta pęcherzami. [7]
Pęcherze od słońca[7] stanowią już oparzenie drugiego stopnia. Nierzadko temu nieprzyjemnemu zjawisku może towarzyszyć podwyższona temperatura. A jak się ich pozbyć? Należy położyć się (lub dziecko) do łóżka i posmarować dotknięte obszary na przykład pantenolem.
Oparzenia słoneczne mogą wystąpić w mgnieniu oka. I nie musi to być nawet w upalny letni dzień. Nawet godzina na zimowym stoku może je spowodować, więc nie lekceważ ochrony przeciwsłonecznej.
A jakie miejsca są najbardziej podatne na oparzenia słoneczne?
Patrząc z estetycznego punktu widzenia, nikt z nas nie chciałby mieć plam pigmentowych, prawda? A jak one powstają? Pomijając genetykę i wiek, promieniowanie UV zdecydowanie odgrywa tu pewną rolę. I uwierz mi, nie jest to niewielka rola. Możesz temu zapobiec, wybierając dobry filtr przeciwsłoneczny.
Krem nawilżający po opalaniu
Jeśli skóra potrzebuje dużej dawki nawilżenia po wizycie na plaży, a dodatkowo piecze, szczypie lub łuszczy się, świetnie sprawdzi się Bioderma, Photoderm, Apres Soleil. To krem po opalaniu o formule łagodnej emulsji, która ukoi nawet najbardziej wrażliwą i podrażnioną skórę. W kilka godzin zredukuje zaczerwienienie i ból, a pozostawi skórę uelastycznioną i miękką. Ma delikatny zapach i zapewnia uczucie chłodzenia tuż po aplikacji. To dermokosmetyk, za który zapłacimy w drogerii około 69 zł za wydajne, 500 ml opakowanie.
Ta emulsja już wielokrotnie sprawdziła się u mnie kiedy przesadziłem ze słońcem. Świetnie koi, łagodzi uczucie pieczenie i daje przyjemny efekt chłodzenia skóry
Co powinien mieć w składzie krem do opalania?
Na to pytanie w dużej mierze odpowiedzieliśmy już w poprzednich akapitach: krem do opalania powinien zawierać wysokiej jakości filtr chemiczny lub mineralny, poziomem dopasowany do stopnia naszej karnacji. Im jaśniejsza z natury jest nasza skóra, tym potrzebna będzie nam wyższa ochrona. Osoby o bladoróżowej, kremowej czy wręcz porcelanowej karnacji powinny ograniczać opalanie do absolutnego minimum i stosować kremy do opalania z filtrem co najmniej SPF 50. Osoby o bardziej oliwkowej skórze mogą z kolei wybrać nieco niższy faktor, np. 30, 25 lub nawet 15.
Czasami możemy spotkać się z przekonaniem, że właściwy skład produktów do opalania nie jest za bardzo istotny, skoro powinny one po prostu dobrze zabezpieczać nas przed słońcem. Tymczasem zawarte w danym kosmetyku substancje mogą mieć diametralny wpływ na to, jak zareaguje nasza skóra. Jeżeli wykazuje ona cechy nadwrażliwości, lepiej zrezygnować ze sztucznych kompozycji zapachowych czy alkoholu. Uważniej trzeba się też przyjrzeć składowi, kiedy często zmagamy się z przesuszeniem.
Godne uwagi składniki w kremach do opalania to m.in.:
• wyciąg z aloesu – ma on działanie łagodzące i nawilżające, co będzie doskonałym wsparciem dla skóry wystawionej na działanie promieniowania słonecznego,
• tlenek cynku – cynk ma właściwości przeciwzapalne i bakteriobójcze, a do tego pomaga w zredukowaniu ewentualnych podrażnień czy zaczerwienień,
• witamina E – działa antyoksydacyjnie i pomaga w utrzymaniu właściwego poziomu wilgoci w skórze,
• pantenol – przyspiesza gojenie, jest też częstym składnikiem maści i kremów polecanych w przypadku poparzeń słonecznych, ponieważ wspiera proces regeneracji i koi,
• naturalne oleje roślinne – takie jak chociażby masło shea, które intensywnie odżywia i natłuszcza skórę, chroniąc ją przed wysuszeniem,
• beta karoten – czyli prowitamina A, za sprawą której skóra szybciej nabierze ładnego, brązowego odcienia, a opalenizna utrzyma się dłużej.