Sure, here you go -htmlCopy codeJaki krem do twarzy wybrać na jesień?
Cold cream – czyli krem na mrozy
W drogeriach i aptekach w okresie jesienno-zimowym możesz natknąć się na tak zwane cold cream. To nic innego jak właśnie krem dedykowany na mrozy, oparty o już obecnie zmodyfikowaną starą recepturę. Pierwszy cold cream powstał już w starożytnym Rzymie i składał się z wosku pszczelego, oleju migdałowego, cetaceum i wody różanej. Nazwa wzięła się stąd, że po aplikacji kremu, odczuwane było uczucie chłodzenia (a tak naprawdę odparowania wody). Następnie krem tworzył na twarzy okluzję, która skutecznie chroniła skórę przed mrozami.
Współczesne cold creamy mają już nieco inne receptury, jednak zasad działania jest niezmienna: mają intensywnie chronić skórę poprzez tworzenie na niej okluzji. Klasycznie powinny to być emulsje typu woda w oleju (czyli na pierwszym miejscu w składzie mamy oleje/emolient, a nie wodę), jednak z tym bywa różnie. Wyznacznikiem jest mocno emoliencyjny i tłusty skład. Nie są to lekkie kremy
Cold creamy o natłuszczają, koją nawet rozległe podrażnienia, zmniejszają suchość skóry. Stwarza warunki idealne do regeneracji skóry, ogranicza TEWL i jednocześnie chroni przed szkodliwymi warunkami atmosferycznymi (zimnem, mrozem, wiatrem).
Cold cream dla noworodków, niemowląt i dzieci, czyli jaki krem na jesień i zimę dla dziecka wybrać?
W temacie kremów na jesień i zimę pojawiło się wiele pytań oraz niepewności, dlatego ponownie postanowiłam się im przyjrzeć. Po niemal trzech latach, kolejny raz zrobiłam rekonesans rynku. I dobrze, bo przez ten czas zaszło dużo zmian składów i szat graficznych, a także pojawiły się ciekawe nowości.
Aby ułatwić Ci wybór kosmetyku na niepogodę dla dziecka, wypisałam cechy, którymi powinien charakteryzować się bezpieczny i skuteczny krem na zimę dla dzieci. Dodatkowo poniżej znajdziesz 19 pozycji z dokładnymi składami, pojemnością oraz ewentualnymi uwagami.
Wszystkie wypisane produkty nadają się dla noworodków, niemowląt oraz dzieci.
Dlaczego warto zmienić krem na jesień i zimę?
Czy istnieją osoby, które cały rok używają jednego kremu i wszystko jest w porządku? Pewnie! Ale to zdecydowana mniejszość. Większość z nas wraz z odkręceniem kaloryferów, groźnymi podmuchami zimnego wiatru i wprowadzeniem do pielęgnacji kwasów czy retinolu potrzebuje zmian w pielęgnacji. Dzisiaj chcę z Wami porozmawiać o kremach, które odpowiedzą na potrzeby najbardziej wymagających skór zimą.
Jak zawsze zanim podejmiesz decyzję o zmianie kremu, określ, z czym masz problem. To na tej podstawie, a nie napisie na etykiecie kremu, powinno wybrać się krem. Zima to nie tylko niska temperatura na zewnątrz, ale też ogrzewanie, a co za tym idzie – duże skoki temperatur przy wychodzeniu na zewnątrz. Dodajmy do tego chłodny wiatr, mróz, śnieg i zanieczyszczenie środowiska – to wszystko nie pozostaje bez wpływu na skórę.
Przede wszystkim zimowe zmiany odczują cery wrażliwe, naczyniowe, z dermatozami (łuszczyca, AZS) i suche. To cery wrażliwe na zmiany temperatur,. W przypadku cery suchej (która może być również wrażliwa, naczyniowa) mamy jeszcze jeden problem: zaburzoną gospodarkę lipidową skóry. Czyli skóra nie wytwarza wystarczającej ilości łoju, który tworzy naturalną okluzję i natłuszcza skórę. To prowadzi do zwiększonego TEWL – czyli woda ze skóry po prostu ucieka. Brak odpowiedniego nawodnienia i natłuszczenia skóry kończy się podrażnieniem, ściągnięciem. W takich sytuacjach dobrze do pielęgnacji wprowadzić ceramidy, oleje, skwalan słowem – emolienty oraz cholesterol, pantenol, alantoinę, betainę, fermenty i prebiotyki.
Skóry bardzo suche, atopowe, z łuszczycą, wrażliwe mogą znaleźć dopiero ukojenie w tak zwanym cold creamach (o nich w dalszej częściej wpisu), czyli produktach ciężkich, bazujących na olejach, wosku pszczelim, ale też parafinie i wazelinie, których nie powinnaś się bać! Przy takich cerach okluzja stwarzana przez parafinę czy oleje jest koniecznością – zastępuje ona łój, o którego właściwą produkcję trudno przy takich skórach. Dzięki temu można ograniczyć ucieczkę wody z naskórka i jakkolwiek zatrzymać cenne substancje.
Każda cera ma inne oczekiwania
Do cery tłustej nie należy stosować kremów tłustych, lecz półtłustych. Cera sucha dobrze znosi kremy tłuste i półtłuste, a smarować ją można dwa-trzy razy dziennie takimi preparatami, bo potrzebuje takiego wsparcia.
Skóra naczynkowa potrzebuje wzmocnienia, a witamina C takie wsparcie jej daje. Gruba warstwa kremu ochronnego doskonale wpłynie na kondycję cery z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi. Specjaliści polecają takie kremy, jak: Bambino, Pharmaceris, Iwostin, Floslek, Emolium, Egyptian Magic, Dermosan.
Krem Bambino doskonale nadaje się do pielęgnowania delikatnej dziecięcej cery.
Krem Egyptian Magic nazywany jest kremem gwiazd. Specyfik jest w pełni naturalny, skomponowany z miodu, wosku pszczelego, oleju z oliwek, mleczka pszczelego, pyłku pszczelego, propolisu. Nie ma w nim parabenów, sztucznych środków zapachowych, substancji chemicznych, jest bezpieczny dla kobiet w ciąży i niemowląt. A najważniejsze, że nie jest testowany w żaden sposób na zwierzętach. Doskonale łagodzi podrażnienia, nawilża oraz natłuszcza.

Kremy do twarzy z wyższej półki
- Cosmoveda jest indyjskim kremem do twarzy. Zawiera nardę, pomaga cerze trądzikowej i przetłuszczającej się. Dobry krem, ale w dość wysokiej cenie. 50 mililitrów tego kremu kosztuje około 60 złotych.
- Krem Dermiki z witaminą P kosztuje około 50 złotych. Jest to specyfik wysokiej jakości, natłuszczający i dający cerze pewną warstwę ochronną.
- Revitalizing Supreme Estee Lauder znajduje się na górnej półce cenowej. Kosztuje ponad 200 złotych za 30 mililitrów, co jest ceną wysoką, ale wart jest takiej kwoty. Nadaje się idealnie do pielęgnowania cery naczynkowej.
- Redness Solutions Daily Relief Cream firmy Clinique kosztuje także ponad 200 złotych. Cera po jego zastosowaniu jest gładka i zrelaksowana, miła w dotyku, a nawet aksamitna. To bardzo ceniony przez kobiety produkt.
- Panie dojrzałe mogą kupić krem marki Avene, dobrej jakości oraz naturalny.
- Krem Dermosan również dobrze odżywi i natłuści cerę zimową porą.
Działanie ochronnego kremu można wesprzeć tabletkami z rutyną lub witaminą C. Dzięki nim cera zyskuje wzmocnienie od wewnątrz. Dobra dieta bogata w kwasy Omega 3 i Omega 6, które znajdują się na przykład w dużych ilościach w rybie, na pewno wspomoże zdrowie cery.
W zimie należy dbać o nawilżenie skóry rąk oraz twarzy. Dobry krem na zimę zabezpieczy cerę i nie pozwoli jej pierzchnąć oraz nabierać czerwonej barwy.
